poniedziałek...
Komentarze: 3
zacznijmy od tego, co wiosna potrafi zrobić z człowiekiem... oczywiście kiedy tylko przyszła od razu się zaczełam oglądać za różnymi zjebami- w efekcie zabujałam się w penym kostku, który nie dość, że w tym roku kończy nasz piękny ogólniak to jecze jest niewydarzoną pokraką (to z miłości!)... Ja jak by na to nie patrzeć mam przed sobą jeszcze ponad dwa latka w tej budzie- KAPA! Właśnie sobie siedzę i palę fajeczkę... tak myślę o różnych pierdoletach typu: jutro sprawdzian z przedsiębiorczości, po jutrze z PO... itp. O tym że Marcinek- moja pokraka- szczerzy do mnie kły i na tym koniec, ale w środe jest dyska, więc coś może wreszcie zadziłam w tej sprawie! No, nie wiem rzucę się na niego i go przeliżę!!! Coś w tym stylu- przekonałam się, że często to działa!!!
Dodaj komentarz